Dzwon sygnaturka katedry w Zamościu- dzwonienie na Anioł Pański w południe
oglądalność: 1770 , czas ile trwa 3m 59s
obejrzyj teraz, zobacz też - ocenę jaką otrzymali.


ocena: 9

Dyskusja:


- Tu zerknij też: uczą gry na klawiszach.
- A co to za dzwon bije w tle? :D
- Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby ten dzwon ważył tylko 50 kg, bo Felczyńscy raczej robią ciężkie dzwony, a nie lekkie :) Ponieważ ten dzwon wydaje ton as" to będzie raczej ważył 80 kg. Na stronie ludwisarni Felczyńskich jest podane, że dzwon o dźwięku as" waży 80 kg i ma 48 cm średnicy :)
- W Polsce to najprędzej go przeleją. Trzeba by go oddać na Słowację lub do Niemiec do spawania
- No to jak jest pęknięty, to powinien zostać wyremontowany.
- Tak, jest on z pobliskiego kościoła, z tej perspektywy to jakby za moimi plecami, a nagrywałem z tarasu widokowego na dużej dzwonnicy. Ma jarzmo łamane, o ile się nie mylę ma napęd liniowy, ale jest chyba niestety pęknięty, albo też ma specyficzny dźwięk
- W drugiej minucie filmiku słychać jeszcze jakiś dzwon, który waży prawdopodobnie 200 kg (ton es'') :D
- Tak, jest to raczej prawidłowe, bo ogólnie polega na tym jarzmo łamane, że serce porusza się z inną częstotliwością niż dzwon, dlatego się nie buja, tylko opada i odbija się. I najtrudniejsze jest to, żeby w czasie, kiedy serce się odbije od dzwonu, dzwon przechylił się na drugą stronę... Dobra, rozpisałem się :)
- chodzi mi o to, że jest inna "częstotliwość" wahania serca, a inna klosza na koniec dzwonienia. Czy to jest prawidłowe? -jakie jest Twoje zdanie?
- Chyba się coś wtedy zepsuło, bo gdy innym razem, kilka dni po tym nagraniu ten dzwon bił, to skończył dzwonić dość szybko
- Trzeba przyznać, że ciekawie został zrobiony
- Dziwnie kończy dzwonić -ale podoba mi się to...
- Najbardziej podoba mi się na tym kanake dzwonek podpięty do silnika liniowego.
- Ja go znalazłem jakieś ponad pół roku temu. Fajny
- Dokładnie, nie pasują. Ale chyba serce takiego dzwonka na jarzmie prostym podobnie się będzie zachowywać
- To fajnie bo ten kanał też subnąłem jakiś tydzień temu bo wtedy go odkryłem.
- Chociaż na początku niezbyt mi się to podobało, ale z czasem poznałem tego dobre strony
- A ja lubię to. Wywodzi się to z tyrolskiej tradycji, tylko, że wtedy serce było uwiązane linami i w odpowiednim momencie puszczane
- Może masz rację ale mimo tego iż mogą tego mechanizmu nie założyć jestem tego wielkim przeciwnikiem a ty?
- Chyba nie. Na zdjęciach lepiej to widać, a do tego to rozwiązanie w Czechach jest w śladowych ilościach. Mniejsze dzwony mają trochę przerobione ogony serc, ale to chyba nie ma z tym związku, duży zaś ma normalne serce z długim ogonem
- Fajne dzwony. Szkoda tylko że serca są zaopatrzone w "dzyndzel" przygotowany do przyszłego "łapacza serc" typu Salzburg Salvatorglocke